Ziemniaki faszerowane… inaczej!

Na hasło "faszerowane ziemniaki" wyobrażamy sobie połówki ugotowanych ziemniaków w mundurkach albo całe, nacięte delikatnie i nafaszerowane mięsem lub warzywami. Cóż... myślałam, że to jedyna możliwa opcja.. a jednak nie! Byłam ostatnio na warsztatach kulinarnych, na których nauczyłam się przyrządzać faszerowane ziemniaki na środkowo-amerykański sposób.

ziemniaki faszerowane

Foto od copysznego.blogspot.com

Czy patrząc na te zdjęcie domyślilibyście się, że to właśnie faszerowane mięsem ziemniaki? Założę się, że nie, bo fanom mojego bloga na Facebooku też się to nie udało, choć Kuba był blisko :)

Jak przyrządzić takie ziemniaki? Nic bardziej prostego!

Obrane i ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę lub maszynkę do mielenia mięsa. Dodajemy trochę (niestety: miara "na oko") mąki pszennej, sól, pieprz oraz coś wyrazistego, np. chilli lub odrobinę kurkumy. Coś co wyeliminuje mdły smak ziemniaków.

Na patelni szklimy dwie posiekane cebule, paprykę pokrojoną w drobną kostkę i około 500g mięsa mielonego (obojętnie czy wieprz, wół, czy drób). Na koniec dodajemy pokrojonego pomidora bez pestek. Farsz nie może być zbyt wodnisty.

Z masy ziemniaczanej formujemy kulki i faszerujemy je mięsem jak pyzy. Uformowane kule obtaczamy w mące, wrzucamy do gęstego naleśnikowego ciasta (woda, mąka, jaja, sól) i od razu na głęboki, mocno rozgrzany tłuszcz. Smażymy do zrumienienia i podajemy z ulubionym sosem. My jedliśmy z pikantnym pomidorowym sosem.

Jak przyrządzić sos?

Obrać cebulę i przekroić na pół, umyć pomidora lub dwa, kawałek papryki czerwonej i jedną chilli także umyć. Warzywa ugotować do miękkości, aż będą się "rozwalać" w palcach. Zmiksować, przyprawić według uznania i dodać łyżkę lub dwie pasty pomidorowej.

Bardzo sycące i tanie danie!

ziemniaki faszerowane

ziemniaki faszerowane

Na zdjęciu obok ziemniaczanej kulki leży sobie spokojnie kolumbijski pieróg z kaszy kukurydzianej i pikantnym farszem z gotowanej piersi kurczaka z dodatkami. Niestety nie widziałam jak to przyrządzano, bo byłam zajęta robieniem mojito. Ale chyba jednogłośnie stwierdziliśmy, że pierogi były rewelacyjne!

Komentarze

  1. ~Koleżanka z Warsztatów (-:23 października 2012 15:07

    To ja chętnie pomogę z pierogami, działałam przy farszu (-:
    Ciasto klasycznie pierogowe, czyli mąka, sól i gorąca woda, tyle, że mąka kukurydziana wstępnie gotowana ( na opakowaniu pisało chyba "PAN")
    Farsz: lekko podsmażone 2 cebule, 2 pomidory, 2 zwykłe papryki, gotowana pierś z kurczaka. Wszystko pokrojone w kostkę, wrzucone na patelnię i podsmażone do miękkości. Do tego dodano bulionu pozostałego z gotowania kurczaka, sosu pomidorowego i przede wszystkim kiminu rzymskiego, pewnie też soli.
    Pierogi po nadzianiu farszem smaży się na patelni w głębokim , porządnie rozgrzanym oleju. Nazywają się chyba empanadas... albo siakoś podobnie (-: pozdrawiam (-:

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję bardzo za pomoc! :D Sądziłam, że przepadło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Koleżanka z Warsztatów (-:4 listopada 2012 13:21

    ps. uprzejmie donoszę, że dziś zrobiłam empanadas z klasycznej maki kukurydzianej zakupionej na wagę w sklepie ze zdrową żywnością.... i wyszły cudnie! Może jestem nieokrzesana, ale nie czuję różnicy smakowej między mąkami tzn. absolutnie nie są gorzkie. Śmiało można robić (-: pozdrawiam (-:

    OdpowiedzUsuń
  4. To bardzo dobra wiadomość :D Dzięki! Muszę je w takim razie przyrządzić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty