Rozgrzewająca zupa z ciecierzycą i boczkiem

Chorujemy... trochę. A jak chorujemy to musimy się porządnie rozgrzać. Jakiś czas temu kupiłam suszoną ciecierzycę, trochę inną, bo mniejszą. Koleżanka blogerka ostrzegała mnie, że coś jest z nią nie tak, i słusznie. Moczyłam całą noc, gotowałam 3 godziny i dalej łuska jest twarda, a wnętrze miękkie. No nic, mi to nie przeszkadza :) Zupa jest pikantna, sycąca i mocno rozgrzewająca!

rozgrzewająca zupa z ciecierzycą

Składniki:

  • 1,5 szklanki suchej ciecierzycy

  • puszka pomidorów bez skórki

  • kilka plastrów boczku

  • pół cebuli

  • papryczka chilli

  • pół brokuła

  • pół kalafiora

  • jedna papryka

  • dwa ząbki czosnku

  • sól, pieprz

  • ewentualnie kleks śmietany


Cieciorkę moczymy przez noc i gotujemy w tej samej wodzie (z dodatkiem świeżej, jeśli jest taka potrzeba) do miękkości (no, powiedzmy- patrz wstęp), około 2-3 godzin. Gdy cieciorka jest gotowa, w oddzielnym garnku smażymy pokrojony w kostkę boczek, dorzucamy pokrojoną w piórka cebulę. Gdy boczek się przyrumieni, a cebula zeszkli dodaję posiekaną  chilli, a potem odsączoną ciecierzycę, puszkę pomidorów i zalewam wrzątkiem. Gotuję jakieś 5-10 minut i wrzucam posiekany czosnek (wrzucany pod koniec ma większą "moc"), podzielony na małe różyczki brokuł i kalafior oraz paprykę. Doprawiam do smaku i podaję :) Smacznego!

rozgrzewająca zupa z ciecierzycą

Komentarze

  1. E tam, dziwna, wygląda pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kiedyś trafiłam na taką ciecierzycę. Skończyła jako kuleczki używane do obciążania spodów do tarty w czasie podpiekania.

    OdpowiedzUsuń
  3. ee mi to w sumie nie przeszkadza, więc ze smakiem zjem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mocno pikantna, rozgrzewająca i sycąca :)) Wszystkie najważniejsze składowe zupy spełnione :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty