Wege lasagne ze szpinakiem

Zrobiłam pierwszy raz lasagne szpinakową. Myślałam o tym już od długiego czasu, może nawet kilku lat. No i w końcu się udało. I udało się naprawdę! :) Wyszła pyszna, pikantna i delikatna, no i dużo mniej kaloryczna od tradycyjnej.

Składniki (robiłam w keksówce; porcja na 3-4 osoby; koszt: ok. 3 zł/osobę) :

• około 8 płatów makaronu lasagne ( u mnie zwykły i szpinakowy)


• opakowanie mrożonego szpinkaku


• 3 łyżki masła


• 2-3 łyżki mąki pszennej


• około 2 szklanek mleka


• słoiczek przecieru pomidorowego


• szklanka startego żółtego sera


• bazylia, oregano


• 2 ząbki czosnku


• dodatkowe 0,5-1 szklanki mleka


• sol, pieprz, chilli

Makaronu nie gotuję, bo nauczyłam się już, że wystarczy polać go dużą ilością sosu, aby nie potrzebował gotowania.

Przecier podsmażam na łyżce oliwy, dodaję pół szklanki wody (sos szybko zgęstnieje) i dolewam mleka, by uzyskać odpowiednią konsystencję. Doprawiam (sól, pieprz, bazylia, chilli) i gotuję mieszając co jakiś czas. Po kilku minutach odstawiam.

Szpinak wrzucam do rondelka, dodaję pół szklanki wody i przykrywam, by się szybciej rozmroził. Doprawiam solą, pieprzem i rozgniecionym czosnkiem.

W drugim rondelku rozgrzewam masło, dodaję mąkę, smażę mieszając około minuty. Dolewam szklankę mleka i jednocześnie szybko mieszam, by nie było grudek. Sos szybko zgęstnieje, więc dodaję drugą szklankę, mieszam i doprawiam solą i pieprzem. Mieszam jeszcze chwilę i dolewam do szpinku. Taki szpinakowy beszamel będziemy wylewać na każdą warstwę lasagne.

Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia. Na dno wylewamy kilka łyżek sosu pomidorowego i kładziemy dwa płaty makaronu. Na to szpinak, obrobina sera i makaron. Znowu sos pomidorowy, szpinak, ser i makaron. I tak do wyczerpania składników lub miejsca w keksówce ;) Ostatnią warstwę zalewamy sosem pomidorowym, aby dokładnie pokrył cały makaron i posypujemy serem. Pieczemy w nagrzanym do 160-180 stopni piekarniku przez około 40 minut. Pycha!