Śmietanowa tarta z kandyzowanymi wiśniami
Na Facebooku pisałam Wam, że postanowiłam nie wydawać przez tydzień pieniędzy na zakupy spożywcze, dlatego dzisiejsze ciasto jest zbiorem produktów, które miałam w szafkach i lodówce. Wyszło bardzo smacznie, choć to eksperyment :) Ciasto pół-kruche, bo takie wolę. Jeśli nie macie kandyzowanych czereśni użyjcie np. pokrojonych truskawek (sezon coraz bliżej), skórki cytrynowej lub pomarańczowej lub czegokolwiek innego, co będzie pasować.
Składniki:
Ciasto ugniatamy i chłodzimy 30 minut w lodówce. Rozwałkowujemy i przenosimy na formę do tart dokładnie lepiąc dno i boki, usuwamy resztki ciasta, które wystają poza formę. Na ciasto układamy kawałek papieru do pieczenia, na do sypiemy 2 garści suszonej fasoli i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 10-15 minut, po czym zdejmujemy papier z fasolą i pieczemy jeszcze kilka minut. Ostudzamy.
Miksujemy jajka z cukrem, dodajemy śmietanę, przyprawy i ziarenka z przekrojonej wzdłuż laski wanilii i mieszamy dokładnie. Masę wylewamy na spód, układamy wiśnie i wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180 stopni na 30-40 minut. Po wyjęciu ciasto musi całkowicie ostygnąć przed krojeniem. Voila! ;)
Składniki:
- trochę ciasta na tartę
- 400 ml śmietany 18%
- 3 jajka
- ok. 3/4 szklanki cukru pudru (możecie użyć więcej, bo ciasto nie wyszło zbyt słodkie)
- połowa opakowania przyprawy Kamis do serników
- kandyzowane wiśnie lub inny dodatek
- pół laski wanilii
Ciasto ugniatamy i chłodzimy 30 minut w lodówce. Rozwałkowujemy i przenosimy na formę do tart dokładnie lepiąc dno i boki, usuwamy resztki ciasta, które wystają poza formę. Na ciasto układamy kawałek papieru do pieczenia, na do sypiemy 2 garści suszonej fasoli i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 10-15 minut, po czym zdejmujemy papier z fasolą i pieczemy jeszcze kilka minut. Ostudzamy.
Miksujemy jajka z cukrem, dodajemy śmietanę, przyprawy i ziarenka z przekrojonej wzdłuż laski wanilii i mieszamy dokładnie. Masę wylewamy na spód, układamy wiśnie i wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180 stopni na 30-40 minut. Po wyjęciu ciasto musi całkowicie ostygnąć przed krojeniem. Voila! ;)
Świetny przepis zapisuję, bardzo mi się podoba i tarta wygląda apetycznie:)
OdpowiedzUsuń