Pyszny sos z zielonego groszku do grillowanych mięs i ryb
Posiałam w tym roku groszek w moim ogródku. Przede wszystkim z myślą o moim Synku, ale również o tym sosie i zupie krem z groszku :) Do zrobienia tak pysznego sosu zainspirowała mnie wizyta w jednej z olsztyńskich restauracji. Podano nam go do pstrąga z ziemniakami gratin i sosem szczypiorkowym. To było pyszne! Ale ten, zrobiony przeze mnie też był wyborny :) Idealnie pasował również do przepysznej grillowanej karkówki :)
Składniki:
Na patelni rozpuszczamy masło i odrobinę oleju i szklimy na niej posiekaną cebulę. Następnie dodajemy groszek, mieszamy i po kilku minutach dolewamy wino. Dusimy około minuty- dwóch na dużym ogniu, po czym zmniejszamy ogień i zostawiamy pod przykryciem do miękkości groszku (ok. 10-15 minut). Dodajemy śmietanę i przyprawy, a następnie miksujemy niedokładnie za pomocą blendera. Sos jest naprawdę pyszny i pasuje niemal do wszystkiego :) Smacznego!
Składniki:
- ok. szklanki zielonego groszku (wyłuskanego)
- 1 mała cebula
- masło i olej do smażenia
- około 50-70ml białego wina
- 2-3 łyżki śmietany 18% lub (lepiej) 30%
- sól, pieprz
Na patelni rozpuszczamy masło i odrobinę oleju i szklimy na niej posiekaną cebulę. Następnie dodajemy groszek, mieszamy i po kilku minutach dolewamy wino. Dusimy około minuty- dwóch na dużym ogniu, po czym zmniejszamy ogień i zostawiamy pod przykryciem do miękkości groszku (ok. 10-15 minut). Dodajemy śmietanę i przyprawy, a następnie miksujemy niedokładnie za pomocą blendera. Sos jest naprawdę pyszny i pasuje niemal do wszystkiego :) Smacznego!
Coś przepysznego ten sos, wygląda wprost przepięknie i przepysznie musi smakować, na pewno go wypróbuję u siebie. A na zdjęciu z tym grillowanym mięsem wygląda po prostu mega smakowicie, naprawdę nic dodać nic ująć, danie jest po prostu idealne poprzez ten sos i jeszcze do tego pięknie zdobi to mięso nadając mu koloru.
OdpowiedzUsuńJej, Twoje teksty są naprawdę swietne :) Sam od paru lat cos pisze, jednak szczerze muszę przyznac, ze zestawiajac moje tresci z Twoimi, ja odpadam w przyslowiowych przedbiegach :) No naprawdę, chyle czola :) Robie to zawsze, gdy mam wolny czas, szkoda tylko, ze tak rzadko umieszczasz wpisy :D W sumie można Ciebie czytac i pol dnia, więc nawet jeśli pojawialoby się tutaj cos co godzine, to dalej byłoby tego mało, hehe :D
OdpowiedzUsuńCzesc :) Mam do Ciebie pytanie, od jak dawna zajmujesz się pisaniem? Czy jest to Twoj pierwszy blog, czy były jakieś wczesniejsze? Mam nadzieje, ze nie zamierzasz w najblizszym czasie konczyc swojej przygody z blogowaniem, czy prowadzeniem bloga, bo naprawdę byłaby to wielka strata :p
OdpowiedzUsuń