Obsługa kawiarki- kurs podstawowy
Tak, nie było mnie 11 dni... Przepraszam za to, pochłonęło mnie zbyt wiele innych rzeczy.
Dziś napiszę o parzeniu kawy w kawiarce, co wielu za pewne może wydawać się zbyt proste, by o tym pisać. Ale jednak! Dla mnie to była czarna magia aż do listopada zeszłego roku, gdy zostałam z nią (kawiarką) sam na sam i chciałam napić się kawy. Po chwili już wiedziałam o co chodzi :)
Kawiarka składa się z 3 części:
1. koszyczka/sitka na kawę mieloną (naturalną)
2. imbryczka z wodą
3. dzbanuszka, w którym zbierać się będzie kawa

Do części nr 1 wsypujemy kawę (ilość zależna od wielkości kawiarki i ilości kaw, jaką chcemy przyrządzić. Jeśli robię tylko dla siebie to wrzucam 1,5 czubatej łyżeczki), którą możemy aromatyzować: przyprawą do dań słodkich Kamis, cynamonem, wanilią, kardamonem, skórką z pomarańczy, kakao itp.
Do części 2 wlewamy wodę, ale maksymalnie do wysokości tego otworku/gwizdka.

Część 1 wkładamy do części 2, na którą ustawiamy część 3 i zakręcamy.
Stawiamy na gazie i czekamy, aż pod wpływem wysokiej temperatury cała woda z dołu przeleje się do górnego dzbanuszka. Na początku trzeba się nauczyć rozumieć swoją kawiarkę ;) Ja wyłączam gaz, gdy widzę, że przez otwór w dzbanku (po podniesieniu wieczka) już nic nie leci, a kawa zaczyna wrzeć.
I oto cała filozofia :) Kawa z kawiarki, nawet ta najgorsza, smakuje naprawdę dobrze :) Smacznego!
Dziś napiszę o parzeniu kawy w kawiarce, co wielu za pewne może wydawać się zbyt proste, by o tym pisać. Ale jednak! Dla mnie to była czarna magia aż do listopada zeszłego roku, gdy zostałam z nią (kawiarką) sam na sam i chciałam napić się kawy. Po chwili już wiedziałam o co chodzi :)
Kawiarka składa się z 3 części:
1. koszyczka/sitka na kawę mieloną (naturalną)
2. imbryczka z wodą
3. dzbanuszka, w którym zbierać się będzie kawa

Do części nr 1 wsypujemy kawę (ilość zależna od wielkości kawiarki i ilości kaw, jaką chcemy przyrządzić. Jeśli robię tylko dla siebie to wrzucam 1,5 czubatej łyżeczki), którą możemy aromatyzować: przyprawą do dań słodkich Kamis, cynamonem, wanilią, kardamonem, skórką z pomarańczy, kakao itp.
Do części 2 wlewamy wodę, ale maksymalnie do wysokości tego otworku/gwizdka.

Część 1 wkładamy do części 2, na którą ustawiamy część 3 i zakręcamy.
Stawiamy na gazie i czekamy, aż pod wpływem wysokiej temperatury cała woda z dołu przeleje się do górnego dzbanuszka. Na początku trzeba się nauczyć rozumieć swoją kawiarkę ;) Ja wyłączam gaz, gdy widzę, że przez otwór w dzbanku (po podniesieniu wieczka) już nic nie leci, a kawa zaczyna wrzeć.
I oto cała filozofia :) Kawa z kawiarki, nawet ta najgorsza, smakuje naprawdę dobrze :) Smacznego!
Ja kawiarkę wyłączam chwile przed tym jak cała wypłynie i zacznie bulgotać. Staram się zapobiec przepaleniu kawy. I lubię dorzucać kardamonu. :)
OdpowiedzUsuńja dorzucam raz kardamon, raz cynamon, wanilia... jak mi się chce w danym momencie :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze robię klasyczną małą czarną. Tylko taka jest w stanie postawić mnie na nogi. No chyba,że odwiedzają mnie znajomi i mają jakieś specjalne wymagania i życzenia...
OdpowiedzUsuń