Krokiety ziemniaczane w wersji lux - żywieniowy recykling
Naprawdę nie lubię, kiedy jedzenie się marnuje. Mogę się przyznać, że zdecydowanie zmniejszam statystyki, o których słyszymy w okresie świątecznym.
Dziś mowa o najczęstszym chyba elemencie obiadu, który się marnuje, czyli ziemniaczanym puree.
Składniki:
Puree rozdrabniamy jeszcze dokładniej, wbijamy jajo, dodajemy suszone pomidory. Tworzymy coś na kształt krokietów i panierujemy w rozkłóconym z mlekiem jajku i bułce tartej. Smażymy z obu stron na rumiano, delikatnie przewracając.
Sos: grzyby podsmażamy z posiekaną cebulą lub porem, podlewamy odrobiną wody (około pół szklanki) lub wodą, w której grzyby się moczyły. Hartujemy śmietanę gorącym płynem z sosu i dodajemy do grzybów. Mieszamy chwilę i przyprawiamy solą i pieprzem. Polewamy krokiety... Pyszneeee!!

W Polsce, jak podają dane Eurostatu z 2006 roku, opublikowane w raporcie Komisji Europejskiej w październiku 2010 r., marnuje się blisko 9 mln ton żywności. Produkcja odpowiedzialna jest za marnowanie blisko 6,6 mln ton odpadów żywnościowych, gospodarstwa domowe ponad 2 mln ton, natomiast inne źródła to 0,35 mln ton. Powyższe dane sytuują Polskę na 5 pozycji państw marnujących jedzenie w Unii Europejskiej, za Wielką Brytanią, Niemcami, Francją i Holandią. Warto tylko podkreślić, że w krajach zachodnich skala marnowania żywnosci jest większa wśród konsumentów, natomiast w Polsce dane Eurostatu wskazują na branżę spożywczą jako główne źródło marnowania.
W Polsce do wyrzucania niespożytej żywności przyznaje się 39% badanych (Millward Brown SMG/KRC na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności, wrzesień 2013 r.). Jest to o 9 % więcej niż w roku 2012. Znacząco częściej żywność wyrzucają osoby pracujące, mieszkające w dużych miastach.
Co według nas jest główną przyczyną marnowania żywności?
- przegapienie terminu przydatności do spożycia
- niewłaściwe przechowywanie
- zakup złego jakosciowego posiłku
- zbyt duże porcje posiłków
- zbyt duże zakupy
- brak pomysłów na wykorzystanie składników do różnych dań
- inne
źródło: http://www.niemarnuje.pl/marnowanie-zywnosci.html
Dziś mowa o najczęstszym chyba elemencie obiadu, który się marnuje, czyli ziemniaczanym puree.
Składniki:
- puree ziemniaczane
- 2 jajka
- odrobina mleka
- suszone pomidory
- bułka tarta
- suszone grzyby lub pieczarki
- śmietana 18%
- por lub cebula
- sól, pieprz
Puree rozdrabniamy jeszcze dokładniej, wbijamy jajo, dodajemy suszone pomidory. Tworzymy coś na kształt krokietów i panierujemy w rozkłóconym z mlekiem jajku i bułce tartej. Smażymy z obu stron na rumiano, delikatnie przewracając.
Sos: grzyby podsmażamy z posiekaną cebulą lub porem, podlewamy odrobiną wody (około pół szklanki) lub wodą, w której grzyby się moczyły. Hartujemy śmietanę gorącym płynem z sosu i dodajemy do grzybów. Mieszamy chwilę i przyprawiamy solą i pieprzem. Polewamy krokiety... Pyszneeee!!

fantastczny pomysł, zobacz też moje ziemniaczane plendze
OdpowiedzUsuńhttp://oobzarciuch.blogspot.com/2013/11/plendze.html
Skoro mowa o optymalnym zagospodarowaniu produktów to ja mam bardzo fajny i od lat sprawdzony przepis na uratowanie czerstwego chleba, który przecież zawsze gdzieś zostaje i czasami nie wiadomo co z nim zrobić: http://www.kopalniasmaku.pl/przepisy/66-100055-chlebki_po_krolewsku.html
OdpowiedzUsuńskoro mowa o krokietach to je po prostu uwielbiam, pod każdą postacią :) polecam moje z kapustą i pieczarkami: http://zakateksmakosza.blogspot.com/2013/12/krokiety-z-kapusta-i-pieczarkami.html
OdpowiedzUsuńrobię takie, ale z samym jajkiem :)
OdpowiedzUsuńwitam ponownie :)
OdpowiedzUsuńmusze Wam coś fajnego zaproponować co gościło u mnie na świątecznym stole :) mianowicie bardzo nietypowe krokiety z wafli ze szpinakiem, polecam każdemu
http://oobzarciuch.blogspot.com/2013/12/krokiety-z-wafli-ze-szpinakiem.html
pozdrawiam!
ja robię kluski śląskie, albo kroję na cienkie talarki i podsmażam w bardzo małej ilości oleju rzepakowego do tego surówka z warzyw, albo kopytka.
OdpowiedzUsuńJak i na czym smażyć - http://www.stachurska.eu/?p=14705 .
OdpowiedzUsuń