Domowa ricotta z serwatki
Wiele osób bezmyślnie wyrzuca serwatkę, podczas gdy można z niej przygotować pyszną ricottę. Potrzebujemy tylko jeszcze cytryny lub octu. Ricotta wychodzi podobno tylko z serwatki po serze podpuszczkowym, po twarogu może Wam się nie udać (próbowałam- dodałam tyle octu, by się zrobiła, że nie dało się tego potem jeść:) ). Dlatego jeśli zdecydujecie się zrobić np. bundz- nie wylewajcie serwatki. To, co zostanie jeszcze po ricotcie ze smakiem wypił mój pies :)
Składniki na około 150-200g ricotty:
Serwatkę podgrzać do 95 stopni (nie zagotowywać), w tej temperaturze dodać sok z cytryny i wymieszać. Efekt krzepnięcia powinien być natychmiastowy. Zmniejszamy ogień i nie zwiększając temperatury mieszamy 5 minut. Wyłączamy gaz i ostudzamy. Ostudzoną serwatkę ze skrzepem przelewamy przez gazę do foremki do ricotty lub na sitko, przykrywamy gazą i dociskamy czymś ciężkim (u mnie słoik z konfiturą). Gotowe po jakiejś godzinie. Ricotta to delikatny smarowny serek, którego możecie używać jako dodatku do deserów, pierogów, makaronów czy po prostu na kanapki. Można ją przyprawiać i na słodko i na wytrawnie :) Jak widzicie, serowarstwo do bardzo prosta sprawa, przynajmniej na razie ;)
Aha! Ilość uzyskanej ricotty można zwiększyć dodając do serwatki np. litr pełnotłustego mleka, ale ja mleka już nie miałam i nie zależało mi na ilości, a na wykorzystaniu serwatki do końca :)

Składniki na około 150-200g ricotty:
- 4 litry serwatki po serze podpuszczkowym (np. bundz)
- sok z 3/4 cytryny
Serwatkę podgrzać do 95 stopni (nie zagotowywać), w tej temperaturze dodać sok z cytryny i wymieszać. Efekt krzepnięcia powinien być natychmiastowy. Zmniejszamy ogień i nie zwiększając temperatury mieszamy 5 minut. Wyłączamy gaz i ostudzamy. Ostudzoną serwatkę ze skrzepem przelewamy przez gazę do foremki do ricotty lub na sitko, przykrywamy gazą i dociskamy czymś ciężkim (u mnie słoik z konfiturą). Gotowe po jakiejś godzinie. Ricotta to delikatny smarowny serek, którego możecie używać jako dodatku do deserów, pierogów, makaronów czy po prostu na kanapki. Można ją przyprawiać i na słodko i na wytrawnie :) Jak widzicie, serowarstwo do bardzo prosta sprawa, przynajmniej na razie ;)
Aha! Ilość uzyskanej ricotty można zwiększyć dodając do serwatki np. litr pełnotłustego mleka, ale ja mleka już nie miałam i nie zależało mi na ilości, a na wykorzystaniu serwatki do końca :)
Ser wygląda cudnie. Ricotta to chyba mój ulubiony. Zanim jednak dojrzeje u mnie pierwszy ser, na razie do niego dojrzewam ja ;)
OdpowiedzUsuńja z pozostałej serwatki po ricoccie robię wspaniały serek:serwatkę mieszam prawie pół na pół z mlekiem butelkowym 3,2% podgrzewam dosyć mocno i pod konieć dodaję 2-3 łyżki octu winnego i czekam mieszając aż się zrobi skrzep i zostawiam tak do rana .Rano przecedzam przez gazę.Czasami do mleka z serwatką dodaję 400 ml śmietany 30%/jest jeszcze lepsza/.I tak można w kółko.
OdpowiedzUsuńno to też jest ricotta :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa propozycja :) myślę, że wypróbuje to również w mojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńSer ricotta nie powinien zawierać białka i hormonu wzrostu - uzyskamy to tylko wtedy gdy z mleka naturalnego ukwaszonego zrobimy ser, (ja oddaję go innym) i potem wykorzystamy tylko czystą serwatkę.
OdpowiedzUsuń@rakowska ,,podgrzewam dosyć mocno i pod konieć dodaję 2-3 łyżki octu winnego i czekam mieszając aż się zrobi skrzep" - zostawiasz na ogniu i czekasz, czy zestawiasz?
OdpowiedzUsuńZrobiłem z serwatki po 10 litrach mleka. Podgrzałem jedynie do 85 st. C. Więcej nie mogłem bo zaczęło śmierdzieć przypalonym mlekiem. Odcedziłem na chuście serowarskiej bez docisku. Bardzo smaczny i zaskakująco słodki. Nie zdążyłem zważyć dla określenia wydajności, bo Żona ruszyła do konsumpcji jak młody pelikan na narybek.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że zmarnowałem dotychczas tak dużo serwatki.
Przepis godny uwagi gdyż jako jeden z niewielu nie wymaga dodatku świeżego mleka.
Znów to zrobiłem:-)
OdpowiedzUsuńTak samo jak wcześniej opisałem. Z serwatki po 10 litrach mleka wyszło 470g ricotty.
W smaku ... szaleństwo!
Nie wiem kto co rozumie pod pojęciem serwatka? Robiłam wg załaczonego przepisu z krowiej serwatki tj. ciecz po odciśnięciu twarogu zupełnie nic się nie scina. Uważam, że powinno być mleko zsiadłe i wtedy ma co się ściąć.
OdpowiedzUsuńProszę przeczytać wstęp do przepisu- z serwatki po twarogu ricotta nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńBardzo Panu dziękuję za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuń