Pyszny ser halloumi. Idealny do grillowania
Mega! :) Mega dobry ser :) Uwielbiam oryginalny halloumi (owczy, grecki ser), bo cudownie skrzypi pod zębami, a podczas grillowania nie rozpuszcza się, tworząc pyszną chrupiącą skórkę. Na przygotowanie sera trzeba poświęcić chwilę czasu, ale bez przesady. Ja zaczęłam wieczorem, dokończyłam po przebudzeniu rano. Więc w sumie zajęło mi to z godzinę- dwie (nie licząc moczenia w solance). Nie jest to ser dojrzewający, dlatego nie trzeba czekać, by go po prostu ZJEŚĆ! :) Polecam, zwłaszcza jeśli lubicie oryginalny halloumi.
Przepis pochodzi z rewelacyjnego bloga W poszukiwaniu SlowLife.
Składniki na 500-700g sera:
Mleko podgrzewamy do temp. 30 stopni, dodajemy bakterie, mieszamy i odstawiamy (bez grzania, ale pod przykryciem) na 30 minut. Po tym czasie dodać podpuszczkę rozpuszczoną w 50ml przegotowanej wody i dokładnie wymieszać mleko widelcem (około minuty-dwóch), zostawiamy na godzinę. Gdy skrzep jest gotowy kroimy go najpierw w kostkę o boku około 1,5cm, a potem ukośnie. Mieszamy delikatnie (rozdrabniając za duże kostki) i bardzo powoli podgrzewamy do temperatury 40 stopni. Mieszamy co chwilę, by ziarna się nie posklejały. Ja ustawiłam najmniejszy gaz jaki był możliwy i mieszałam prawie cały czas. Trwało to około 30 minut. Gdy skrzep osiągnie odpowiednią temperaturę odcedzamy, ale nie wylewamy, serwatkę, a skrzep lekko odciskamy na sicie. Robimy to dość szybko, aby nasza masa serowa nie wystygła! Przekładamy ją do formy serowarskiej, chusty lub innego pojemnika z dziurkami, który pozwoli swobodnie serwatce odciekać i przyciskamy obciążeniem około 15kg (u mnie 4 cegły) przez godzinę, a następnie odwracamy ser i przyciskamy ciśnieniem 25kg przez 30 minut (u mnie zostało na całą noc, bo już było późno :) ). Rano wstałam, podgrzałam serwatkę do 80-90 stopni, wyłączyłam gaz i włożyłam do niej pokrojony ser w trójkąty lub kostki o boku 10cm (bez przykrycia). Parzyłam przez godzinę. Wyjęłam, ostudziłam, włożyłam do solanki i wstawiłam do lodówki. Jest pysznie :) Uwielbiam grillowany halloumi na grzankach i w sałatkach. W solance spokojnie może poleżeć dłuższy czas. Mój ser wyszedł ciut za słony, więc trochę solankę rozcieńczyłam i włożyłam ser z powrotem.
WAŻNE! Nie trzymajcie sera w solance dłużej niż 24-48h, bo mięknie i nie daje się już grillować, bo się rozpuszcza :)

Przepis pochodzi z rewelacyjnego bloga W poszukiwaniu SlowLife.
Składniki na 500-700g sera:
- 5l mleka prosto od krowy lub z mlekomatu (ilość sera zależy od jakości mleka)
- 7 kropli podpuszczki naturalnej
- szczypta bakterii do wyrobu sera parmezan
- solanka: około 3 łyżek soli niejodowanej na pół litra serwatki lub przegotowanej wody
Mleko podgrzewamy do temp. 30 stopni, dodajemy bakterie, mieszamy i odstawiamy (bez grzania, ale pod przykryciem) na 30 minut. Po tym czasie dodać podpuszczkę rozpuszczoną w 50ml przegotowanej wody i dokładnie wymieszać mleko widelcem (około minuty-dwóch), zostawiamy na godzinę. Gdy skrzep jest gotowy kroimy go najpierw w kostkę o boku około 1,5cm, a potem ukośnie. Mieszamy delikatnie (rozdrabniając za duże kostki) i bardzo powoli podgrzewamy do temperatury 40 stopni. Mieszamy co chwilę, by ziarna się nie posklejały. Ja ustawiłam najmniejszy gaz jaki był możliwy i mieszałam prawie cały czas. Trwało to około 30 minut. Gdy skrzep osiągnie odpowiednią temperaturę odcedzamy, ale nie wylewamy, serwatkę, a skrzep lekko odciskamy na sicie. Robimy to dość szybko, aby nasza masa serowa nie wystygła! Przekładamy ją do formy serowarskiej, chusty lub innego pojemnika z dziurkami, który pozwoli swobodnie serwatce odciekać i przyciskamy obciążeniem około 15kg (u mnie 4 cegły) przez godzinę, a następnie odwracamy ser i przyciskamy ciśnieniem 25kg przez 30 minut (u mnie zostało na całą noc, bo już było późno :) ). Rano wstałam, podgrzałam serwatkę do 80-90 stopni, wyłączyłam gaz i włożyłam do niej pokrojony ser w trójkąty lub kostki o boku 10cm (bez przykrycia). Parzyłam przez godzinę. Wyjęłam, ostudziłam, włożyłam do solanki i wstawiłam do lodówki. Jest pysznie :) Uwielbiam grillowany halloumi na grzankach i w sałatkach. W solance spokojnie może poleżeć dłuższy czas. Mój ser wyszedł ciut za słony, więc trochę solankę rozcieńczyłam i włożyłam ser z powrotem.
WAŻNE! Nie trzymajcie sera w solance dłużej niż 24-48h, bo mięknie i nie daje się już grillować, bo się rozpuszcza :)
lubię takie nowości :) ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńa na grilla polecam również roladę z kaszanką
http://oobzarciuch.blogspot.com/2014/08/grillowana-rolada-z-kaszanka.html
pozdrawiam!
Wygląda bardzo apetycznie. Nic tylko wejść do kuchni, przygotować składniki, czym prędzej zrobić i zjeść z ukochaną żoną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jacek
Wciąż obiecuję sobie, że pójdę w Twoje ślady i zrobię w końcu jakiś ser. Robię halloumi, ale nie wygląda tak obłędnie jak Twój. Muszę nad nim popracować ;)
OdpowiedzUsuńna pewno jest lepiej, niż myślisz :) Jeśli na pierwszy ser wybrałaś halloumi to jesteś ambitna! :)
OdpowiedzUsuńtrzeba próbować! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam halloumi na grzance z oliwą i pomidorem- rewelacja. Dumna jestem z tego sera!
OdpowiedzUsuńRewelacja, podziwiam Cię bardzo...
OdpowiedzUsuńzgadzam się! ser ten idealnie nadaje się do grillowania :)
OdpowiedzUsuńdzięki za taką nowość, trzeba będzie wypróbować ten ser, bo jeszcze nigdy nie miałem z nim doczynienia
OdpowiedzUsuńRewelacja!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten ser w postaci grillowanej :)
OdpowiedzUsuńno może warto spróbować tego sera :) wygląda apetycznie, no i skoro tak polecasz :)
OdpowiedzUsuńObawiam się że dla mnie ten pomysł będzie zbyt skomplikowany ;/ Szkoda, że super przepisy wymagają zazwyczaj dobrych umiejętności kulinarnych...
OdpowiedzUsuńto tylko pozór :) Dasz radę!
OdpowiedzUsuńoryginalny owczy z krowiego mleka.... heh podroby nijak maja się do oryginału. polecam oryginał cypryjski do dostania w jednej sieci.
OdpowiedzUsuńSer Halloumi jest rewelacyjny z grilla, tym bardziej, każdy kto ma przesyt oscypków z grilla czy sera brie itp powinien wypróbować tego sera. My uwielbiamy go pod każda postacią, grillowany z cytrynową nutą albo grillowany podawany z pomidorkami cherry i sosem vinaigrette
OdpowiedzUsuń