Śledź po śródziemnomorsku - z cytryną, oliwkami i ziołami

Uwielbiam śledzia, ale o tym pisałam już w innych przepisach na niego ;) Zbliża się Środa Popielcowa, więc może jest to odpowiedni przepis na postną wersję tej ryby? Spróbujcie! Smakuje wyśmienicie, zwłaszcza jak postoi minimum 2 dni. Jedliśmy go po raz pierwszy w święta Bożego Narodzenia i byliśmy zachwyceni jego smakiem. Do przepisu zainspirowała mnie Marietta Marecka w swoim programie ABC Gotowania w Kuchni+. Spróbujecie?

Składniki:

• około kilograma matiasów (śledzi solonych)


• sok z 1 cytryny


• po 2 łyżki pokrojonych zielonych i czarnych oliwek


• 4 łyżeczki posiekanej natki pietruszki


• łyżeczka ziół prowansalskich


• kilka plastrów cytryny dla ozdoby


• 2 łyżki kaparów


• oliwa do uzupełnienia

Śledzie moczymy w wodzie przez całą noc. Na dnie słoika układamy 2-3 plastry cytryny, na to warstwę pokrojonych w ukośne paski śledzi, na to kilka kaparów, oliwek, szczypta ziół i łyżeczka natki pietruszki i około łyżeczki-dwóch soku z cytryny. Układamy kolejne warstwy a na koniec zalewamy oliwą do pełna, potrząsając kilka razy słoikiem, by oliwa dokładnie wypełniła wszystkie miejsca. Słoik zamykamy, odwracamy do góry dnem, by sok spłynął do wszystkich warstw. Po kilku godzinach odwracamy ponownie i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 2 dni. Można oczywiście jeść od razu, co ja zaraz uczynię, ale po 1-2 dniach smakują najlepiej. Smacznego!